Miesiąc: luty 2014

Zmieniła się

Posted on 19 lutego 2014 in Poza pracą

Z wielkim zainteresowaniem obserwuję zmiany, jakie zaszły w mojej przyjaciółce od chwili, gdy podjęła pracę w charakterze asystenta handlowego, asystent handlowy Ruda Śląska. Przyznam nawet, że czasem zupełnie nie poznaję osoby, z którą spędziłam ostatnich kilka lat swojego życia i czasem mam wrażenie, że dawna Angelika uciekła gdzieś w świat, a na jej miejscu pojawił się perfekcyjny klon o innych cechach charakteru. Ktoś mógłby powiedzieć, że naoglądałam się filmów science-fiction, jednak prawda jest jaka jest – po dawnej Angeli nie ma śladu,

31Przyjaciółkami jesteśmy od ponad trzech lat, dlatego zdążyłyśmy się poznać na tyle dobrze, że o Angelice wiem niemal wszystko. W naszym dwuosobowym zespole to ja zawsze byłam tą, która miała najwięcej do powiedzenia i decydowała we wszystkich sprawach. Czasem denerwowało mnie, że koleżanka przyjmowała poddańczą postawę, jednak żadnymi sposobami nie mogłam jej zmusić do zmiany zachowania. Wszystko zmieniło się z momentem podjęcia przez Angelę pracy zawodowej.

Gdy patrzę na koleżankę i porównuję jak daleką drogę przeszła od czasu zatrudnienia się jako asystentka, nie mogę uwierzyć, że cały ten potencjał i siła charakteru drzemała ukryta w Angelice. Jakim cudem nie umiałam dostrzec jej pewności siebie i zaradności w życiu? Może to moje zachowanie nie pozwalało się Angeli rozwijać, bo zawsze z góry zakładałam, że koleżanka sama sobie nie poradzi i muszę ją nakierować.

Kopałem dołki

Posted on 19 lutego 2014 in Realia zawodowe

Często słyszy się polskie powiedzenie, że kto pod kim dołki kopie ten sam w nie wpada, jednak mało kto miał okazję zetknąć się z prawdziwym zastosowaniem tego powiedzenia w rzeczywistości. W tym przypadku mogę swoją sytuację określić jako przykład na to, że powiedzenia obecne w języku polskim nie są jakąś martwym residuum z przeszłości, a prawdziwym tworem. Bardzo chciałbym móc powiedzieć, że to ja byłem tym, pod kim dołki kopano i kto te dołki przeskoczył, jednak prawda jest taka, że ja byłem tym, który planował wkopać swojego rywala. Niestety, wyszło jak wyszło, a ja do tej pory pokutuję za swoją złośliwość.

30Cała sytuacja miała miejsce rok temu, gdy razem z innym asystentem handlowym zatrudnionym w naszej firmie rywalizowałem o awans na stanowisko specjalisty, asystent handlowy Płock. Tak bardzo chciałem wygrać i uwolnić się od bycia asystentem, że nie zważając na konsekwencje postanowiłem zacząć grać nieczysto i swoimi sposobami wygrać walkę o awans.

Niby przez przypadek, całkowicie nieświadomie, zacząłem rozpuszczać złośliwe i całkowicie nieprawdziwe plotki o swoim rywalu. Robiłem to w taki sposób, by nikt się nie zorientował, że moje działania są celowe. Wszystko miałem świetnie zaplanowane, dlatego wierzyłem w powodzenie swojego planu. Niestety, rozochociwszy się w nieprawdziwych informacjach raz przekroczyłem pewną granicę, której przekraczać nie powinienem. Moje matactwo wyszło na jaw, zostałem pozbawiony awansu i zwolniony z pracy w trybie natychmiastowym.

Nowy ja

Posted on 19 lutego 2014 in Poza pracą

29Wiele negatywnych rzeczy można by powiedzieć o pracy asystenta handlowego, ale na pewno nie można jej zarzucić tego, że jest mało pouczająca. Idąc do pracy w zawodzie asystenta byłem niepewnym siebie i bardzo nieśmiałym chłopcem, który jakiś czas temu skończył technikum zawodowe i od tego czasu nie mógł znaleźć pracy. Długoletnie bezrobocie zniszczyło moją pewność siebie, którą bardzo trudno było mi odbudować. Dopiero praca asystenta sprawiła, że w ciągu zaledwie kilku tygodni musiałem zupełnie przewartościować swoje życie i uwierzyć we własne umiejętności.

Praca z klientem jest zajęciem wymagającym dużo cierpliwości i pewności siebie, bez których prawie każdy klient wejdzie nam na głowę. Jeśli z zawodem asystenta wiązałem jakieś nadzieje, to musiałem dość szybko nauczyć się reagować w odpowiedni sposób w konkretnych sytuacjach. Dzięki pracy asystenta na powrót stałem się dawnym mną, a odzyskana wiara we własne siły przełożyła się również na życie prywatne.

Po kilku tygodniach od rozpoczęcia pracy asystenta, asystent handlowy Rzeszów, znajomi zaczęli zauważać zmiany, jakie we mnie zaszły. Wiele osób mówiło mi, że nagle stałem się bardziej otwarty, dowcipny i pewny siebie. Nagle moja grupa znajomych zaczęła się powiększać, a ja przestałem spędzać soboty w domu. Niemal co tydzień wychodziłem na jakieś imprezy, domówki czy do pubów. Skończył się okres samotności – zaczął się czas nowych możliwości i rozwoju!

Cechy pracy asystenta

Posted on 19 lutego 2014 in Realia zawodowe

Zanim zdecydowałem się aplikować na stanowisko asystenta handlowego, dokładnie przeanalizowałem wszelkie aspekty zatrudnienia w tym zawodzie, bo mając już trochę doświadczenia w pracy w sprzedaży wiedziałem z czym ta praca może się wiązać. Nie chciałem ponownie znaleźć się w miejscu, w którym musiałbym pracować do świtu do zmierzchu w atmosferze ciągłej nerwowości i rywalizacji. Chciałem zajęcia dość spokojnego, przerywanego od czasu do czasu chwilami zwiększonej pracy i motywującego stresu. Aby poznać realia pracy w zawodzie asystenta, asystent handlowy Toruń, prześledziłem wiele forów i stron internetowych, na których osoby z branży wyrażały swoje indywidualne opinie. Na podstawie zebranych informacji udało mi się stworzyć własny spis wad i zalet zawodu asystenta, którym posiłkowałem się podczas procesów rekrutacyjnych.

28Do głównych wad zawodu asystenta handlowego zaliczyłem niską pozycję zajmowaną w firmie, pracę w warunkach stresujących i konieczność podejmowania trudnych decyzji, niepewną wysokość miesięcznego wynagrodzenia i zintensyfikowany kontakt z klientami. Wszystkie te cechy są typowe dla pracy w sprzedaży  – nie tylko na stanowisku asystenta handlowego, ale i w pracy doradcy klienta czy przedstawiciela handlowego.

Dużym atutem pracy asystenta jest dla mnie normowany system pracy. W przeciwieństwie do uprzednio zajmowanego stanowiska pracy, w zawodzie asystenta pracowałbym przez osiem godzin dziennie i jedynie od czasu do czasu musiał zostawać po godzinach. Praca asystenta jest ponadto zajęciem bardzo rozwojowym i wielu pracodawców gwarantuje zatrudnienie w oparciu o umowę o pracę.

Silne więzi

Posted on 19 lutego 2014 in Poza pracą

Zawsze byłem bardzo zżyty z moją mamą, dlatego jak tylko dowiedziałem się o tym, że to ja zostałem wybrany na stanowisko asystenta handlowego w wałbrzyskiej firmie consultingowej natychmiast sięgnąłem po telefon komórkowy i wybrałem numer mojej mamy. Narzeczona mogła poczekać jeszcze chwilę z usłyszeniem radosnych wieści, a mama musiała dowiedzieć się już teraz. To w końcu ona wspierała mnie najbardziej w całym procesie rekrutacyjnym, powtarzała, że jestem zdolny, ambitny i na pewno mi się uda.

Jak się spodziewałem, mama wpadła w ogromny zachwyt i była przeszczęśliwa z powodu tego, że jej jedyny syn rozpoczął pierwszą w swoim życiu pracę! Zaprosiła mnie na pyszny domowy obiad, a ja chętnie z tego zaproszenia skorzystałem. W końcu nie ma to jak mamina pomidorówka i schabowy z pieczonymi ziemniaczkami. Palce lizać!

27Od razu wyszedłem z wynajmowanego mieszkania i udałem się do mamy, by wspólnie pozachwycać się moim zawodowym sukcesem, asystent handlowy Wałbrzych. Po pysznym obiedzie przyszedł czas na mój ulubiony deser – ciepłą szarlotkę z lodami i bitą śmietaną. Zanim się zorientowałem, okazało się, że u mamy zasiedziałem się zbyt długo i nadeszła pora powrotu do mieszkania, które wynajmowałem z narzeczoną. Po czasie zauważyłem, że ukochana dzwoniła do mnie już kilka razy i na pewno strasznie martwi się czy nic mi się nie stało. Wróciłem do mieszkania, dostałem burę za nieodzywanie się, a na wieść, że byłem u mamy by świętować swoje zatrudnienie narzeczona obraziła się śmiertelnie i przestała się odzywać. Fakt, że zapomniałem jej o tym powiedzieć, ale i tak się w końcu dowiedziała. Nie wiem o co jej chodzi.

Nieoczekiwany awans

Posted on 19 lutego 2014 in Obowiązki, wymagania i warunki pracy

26Po przepracowaniu czterech lat w zawodzie asystenta handlowego, nareszcie przyszedł ten dzień, w  którym pożegnam się z mało lubianym zajęciem i rozpocznę karierę na innym stanowisku. Zmiany w moim życiu zawodowym spowodowane są awansem, jaki dzięki ciężkiej pracy i poświęceniu przypadł mi w udziale. Jeszcze tydzień temu nie miałem pojęcia, że czeka mnie niespodziewany rozwój kariery, bo wszystko nastąpiło bardzo szybko.

Gdy prezes wezwał mnie na indywidualną rozmowę obawiałem się, że zrobiłem coś nie tak i dostanę niezłą burę. Ostatnimi czasy miałem problem z realizacją pewnego projektu i byłem przekonany, że przyczyna tego spotkania leży właśnie w tym projekcie. Wchodząc do gabinetu prezesa myślałem, że serce wyskoczy mi z piersi, pot spływający po plecach natychmiast przesiąknie przez marynarkę. Wyczuwałem, że wizyta u prezesa może być początkiem końca, a jego mina jedynie potwierdzała moje przypuszczenia.

Gdy prezes uprzejmie, aczkolwiek bardzo oficjalnie, poprosił mnie o zajęcie miejsca naprzeciwko biurka poczułem, że nogi mam jak z waty i na fotelu na pewno usiądę, ale nie wiem czy wstanę. Nagle, w ciągu zaledwie ułamka sekundy wyraz twarzy prezesa się zmienił, a na jego obliczu wykwitł piękny uśmiech. Szef poinformował mnie, że jest pod wrażeniem tego, jak zręcznie poradziłem sobie z ostatnim problematycznym projektem, asystent handlowy Rybnik, i w wyniku pewnych zmian restrukturyzacyjnych ma zamiar powierzyć mi stanowisko managera działu! Byłem w ogromnym szoku!

Jest co świętować

Posted on 19 lutego 2014 in Poza pracą

Jutro mija druga rocznica rezygnacji z kariery w zawodzie asystenta handlowego, którą mam zamiar bardzo hucznie uczcić z moimi znajomymi. Większość osób świętuje awanse czy urodziny, a ja postanowiłem, że co roku będę świętował dzień, w którym zdecydowałem się wyrwać z kieratu pracy w charakterze asystenta handlowego i odmienić swoje życie. Dokładnie dwa lata temu rozpoczął się nowy etap mojego życia, w którym postanowiłem robić wszystko na 100% i walczyć o wymarzoną przyszłość zawodową. Praca w charakterze asystenta na pewno nie była zajęciem wymarzonym, dlatego musiałem ją zostawić, asystent handlowy Elbląg.

25Jeszcze dwa lata temu określiłbym się jako człowieka mało zaradnego, nieszczęśliwego i niezadowolonego ze swojego życia zawodowego i osobistego. Nie lubiłem pracy asystenta i to uczucie przekładało się na wszelkie inne aspekty mojego życia. Skoro w pracy byłem niepewny siebie, taki sam stawałem się w życiu prywatnym. Nie miałem dziewczyny, ani przyjaciół, a połowa rodziny uważała mnie za nieudacznika.

Gdy w końcu podjąłem decyzję o zmianie swojego życia, nagle wszystko zaczęło zmieniać się na lepsze. Znalezienie nowej, ciekawej pracy nie zajęło mi tak dużo czasu, jak mógłbym się spodziewać, dlatego poczułem, że jakaś siła prowadzi mnie w dobrą stronę i pokazuje co robić. Po znalezieniu pracy przyszła kolej na znajomych, następnie na dziewczynę. Rodzina w końcu zauważyła, że jak chcę to potrafię i nikt nie wytykał mnie już palcami uważając za czarną owcę. Takie zmiany w życiu trzeba uczcić!

W salonie meblowym

Posted on 19 lutego 2014 in Realia zawodowe

24Nie wiem dlaczego moje stanowisko pracy zostało oficjalnie nazwane asystentem handlowym, skoro w moim mniemaniu wykonuję te same obowiązki, co każdy regularny sprzedawca w salonie meblowym. Właściciel naszego punktu sprzedażowego chyba chciał pokazać jaki jest fajny i nowoczesny, dlatego stanowiska swoich pracowników ponazywał jakimiś dziwnymi nazwami.

Z tego co się orientuję, asystent handlowy jest osobą, która pieniądze za wykonaną prace uzyskuje częściowo dzięki premiom, a częściowo z pewnej kwoty podstawowej, asystent handlowy Olsztyn. Obowiązujący system wynagrodzeń w mojej firmie jest pierwszą wskazówką na to, że moje stanowisko ma się nijak do prawdziwego asystenta handlowego. Ja nie mam żadnych premii, a miesięczna pensja zawsze wynosi tyle samo, czyli 1800 złotych na rękę. Choćbym nie wiem jak się starała i pracowała w pocie czoła od świtu do nocy, to zawsze zarobię nie więcej niż te 1,8 tysiąca.

Uważam, że moje wynagrodzenie jest nieco za małe do zakresu moich obowiązków, jednak problem zbyt niskiego wynagrodzenia jest bardzo częstym problemem w polskich zakładach pracy i nie mam szans na jego zniwelowanie. Cieszę się, że mam zatrudnienie, dlatego nie narzekam za bardzo na zarobki. Boję się, że prezes zmęczony moimi ciągłymi narzekaniami mógłby mnie zwolnić i zatrudnić na moje miejsce kogoś, kto dwa razy zastanowił by się nad wyrażaniem na głos niezadowolenia z warunków finansowych.

W kółko to samo

Posted on 19 lutego 2014 in Obowiązki, wymagania i warunki pracy

Od kiedy rozpocząłem swoją karierę w branży sprzedażowej i zająłem się kontaktem z klientami i sprzedażą produktów znajdujących się w ofercie handlowej mojej firmy każdy dzień przypomina poprzedni i jest bardzo podobny do następnego. Wszystko przez to, że pracuję w ustalonych godzinach (codziennie od 8.00 do 16.00) i każdy dzień spędzam jednakowo, asystent handlowy Katowice.

23Aby zdążyć przygotować się do pracy, wstaję o 6.30 i w tej samej kolejności co zawsze wykonuję wszystkie swoje poranne zajęcia. Najpierw idę do łazienki, gdzie spędzam około 15 minut na porannej toalecie i ubraniu się w przygotowane poprzedniego wieczoru ubrania. Po łazience przechodzę do kuchni, gdzie nastawiam wodę na kawę i robię sobie szybkie śniadanie. Kanapki do pracy przygotowuję zazwyczaj dzień wcześniej, by rano nie tracić zbędnego czasu. Na śniadanie zjadane w domu składają się zazwyczaj płatki na mleku lub jogurt z otrębami. Od czasu do czasu robię sobie kanapki, jednak nie za często – w końcu w perspektywie mam kilka kanapek przygotowanych do pracy.

Najedzony i pobudzony pierwszą tego dnia kawą zbieram się do wyjścia. W większości dni z domu wychodzę około godziny 7.15, a w pracy jestem o 7.50. Pomiędzy 8.00 a 16.00 wykonuję swoje zawodowe obowiązki, a z chwilą wybicia czwartek po południu zbieram wszystkie swoje rzeczy i udaję się do domu, by wypocząć na następny dzień pracy. Popołudnia spędzam przed telewizorem lub przed komputerem – wszystko zależy od tego, co mam w planach.

Z braku laku

Posted on 19 lutego 2014 in Realia zawodowe

Zielonogórski rynek pracy nie jest zbyt łaskawy dla tych, którzy pragną rozwijać się w jakichś niestandardowych kierunkach i robić coś innego niż wszyscy. Jako absolwentka Akademii Sztuk Pięknych chciałam znaleźć pracę w jakimś domu kultury, pracowni artystycznej lub w innym miejscu, w którym będę mogła zrobić użytek ze zdobytej wiedzy i umiejętności. Poszukiwania pracy w interesujących mnie zawodach trwały ponad pół roku, po którym stwierdziłam, że nie mam co wybrzydzać i szukać pracy w miejscach, w których ich nie ma. Czas wziąć się za coś innego, co przynajmniej przez pewien czas zapewni mi co miesięczny dochód. W międzyczasie wykonywania pracy będę mogła na spokojnie zająć się poszukiwaniami czegoś innego.

22Takim oto sposobem wylądowałam na stanowisku asystenta handlowego w zielonogórskiej firmie ogrodniczej. Kwiatki i sadzonki zupełnie nie leżą w moim obszarze zainteresowań, ale mogłam trafić dużo, dużo gorzej, na przykład do jakiejś firmy finansowej. Finanse to już w ogóle nie moja działka, dlatego nie narzekam na swoją branżę ogrodniczą.

Praca asystentki handlowej, asystent handlowy Zielona Góra, w żaden sposób nie przypomina zawodu, w którym chciałabym pracować, dlatego ciężko jest mi się codziennie rano zmusić do wstania, przygotowania się do pracy i pójścia do firmy. Jedynie poczucie obowiązku sprawia, że jakoś zwlekam się z łóżka i niezadowolona rozpoczynam nowy dzień.