Kategoria: Realia zawodowe

Na szkoleniu

Posted on 19 lutego 2014 in Realia zawodowe

6Gdy cztery dni temu dostałem propozycję zatrudnienia na stanowisku asystenta handlowego w Bydgoszczy, nie podejrzewałem, że tak szybko zostanę rzucony na głęboką wodę i zobligowany do wzięcia udziału w kursach przygotowujących mnie do efektywnego wykonywania obowiązków. Ubiegając się o pracę asystenta miałem już parę miesięcy doświadczenia w pracy w sprzedaży i kontaktach z klientami, dlatego liczyłem, że obędzie się bez zbędnych szkoleń i kursów. Niestety, mój pracodawca wcale nie przejął się moim dotychczasowym doświadczeniem zawodowym i postanowił mi zrobić identyczne szkolenia, jak wszystkim innym pracownikom.

Co ciekawe, myślałem, że do rozpoczęcia jakichkolwiek poczynań związanych z nowym zatrudnieniem minie przynajmniej tydzień (wiadomo – biurokracja), jednak wczoraj otrzymałem nagły telefon z informacją, że już dziś rozpoczyna się pierwszy etap szkoleń z obsługi klienta, przez co jestem zmuszony stawić się w biurze na 9.00 rano. Byłem w wielkim szoku, bo nagle wszystkie moje plany wzięło w łeb, a długo planowany wyjazd z rodziną na Mazury okazał się być niewypałem. Nie po to walczyłem o pracę asystenta handlowego, żeby teraz nagle z niej zrezygnować tylko dlatego, że ktoś narzucił mi szkolenie.

Po szkoleniu z obsługi klienta, asystent handlowy Bydgoszcz, przyjdzie czas na szkolenie z zakresu oferty produktowej, które będzie trwało o wiele dłużej, a jego ukończenie będzie zależało od wyniku egzaminu przeprowadzonego na koniec kursu. Nie za bardzo podoba mi się wizja nauki i egzaminu, ale co mam zrobić. Muszę się podporządkować.

Konfrontacja planów z rzeczywistością

Posted on 19 lutego 2014 in Realia zawodowe

2Całe życie starałem się postępować jak najlepiej i wybierać takie ścieżki rozwoju zawodowego, by w przyszłości móc przyznać, że zrobiłem wszystko, co tylko mogłem, by zapewnić sobie niezły komfort życia i optymistyczne plany na przyszłość. Wszelkie decyzje dotyczące edukacji czy rekrutacji podejmowałem po godzinach rozważań i analizowania wszelkich za i przeciw, jednak nawet największe skupienie na podjęciu odpowiednich działań nie uchroniło mnie od kilku błędów. W wyniku właśnie tych kilku błędów nie wylądowałem na pozycji managera czy prezesa, a zostałem zwykłym asystentem handlowym, który swoje wynagrodzenie opiera o wyniki pracy w danym miesiącu, asystent handlowy Legnica.

Dużo  bym dał, by móc cofnąć się w czasie i jeszcze raz mieć możliwość podjęcia różnych decyzji. Uważam, że wiek 19 lat to za wcześnie, by podjąć odpowiednią decyzję odnośnie kariery czy rozwoju zawodowego. Dziewiętnastoletni człowiek nie myśli jeszcze o tym, co będzie za kilka lat i czy uda mu się znaleźć pracę, a żyje raczej w sferze marzeń dotyczących  następnych pięciu lat nauki i życia studenckiego.

Ja  w swoich wielkich planach zawsze wyobrażałem siebie jako świetnie zarabiającego człowieka o wielkich wpływach, który niemal natychmiast po ukończeniu studiów znajdzie rozwojową i atrakcyjną posadę. Niestety, poszukiwania zatrudnienia zajęły mi ponad rok, a gdy w końcu udało się dostać propozycję pracy, to nie była ona związana z funkcją menedżerską.