Miesiąc: luty 2014

Dorosłe decyzje

Posted on 19 lutego 2014 in Realia zawodowe

Do Leszna przyjechałam kilka lat temu w jednej, ważnej misji – chciałam znaleźć dobrą pracę i niezłe warunki zatrudnienia, na jakie w mojej rodzinnej miejscowości nigdy nie mogłabym liczyć. Pochodzę ze wsi, której liczba mieszkańców nie przekracza 2000. W naszej osadzie nie ma żadnych zakładów pracy – jest jedynie szkoła podstawowa, kilka sklepów, kościół i przychodnia. Znaczna część mieszkańców pracuje w rolnictwie, a pozostali są albo bezrobotni albo dojeżdżają wiele kilometrów do swoich miejsc pracy.

41Od Leszna dzieli moje miejsce zamieszkania około 70 km. Jest to dość duża odległość jak na codzienne dojeżdżanie do pracy, dlatego chcąc nie chcąc musiałam przeprowadzić się do miasta i tym samym opuścić rodzinne strony. Przez pierwsze tygodnie poszukiwania zatrudnienia mieszkałam w mieszkaniu swojej kuzynki, a jak tylko udało mi się zdobyć pracę od razu wynajęłam sobie niewielki pokój u pewnej starszej pani.

Dość szybko udało mi się otrzymać propozycję zatrudnienia na stanowisku asystentki handlowej, asystent handlowy Leszno. Nie jest to moja praca marzeń, ale dobrze, że w ogóle jest. Wielu znajomych z mojej miejscowości nadal przebywa na bezrobociu, podczas gdy ja mogę się pochwalić stałym źródłem dochodu.

Za jakiś czas, gdy uda mi się odłożyć trochę grosza na pewno wyniosę się ze stancji od pani Jadzi do jakiegoś osobnego mieszkania. Wynajmę niewielką kawalerkę i zacznę na dobre urządzać się w Lesznie.

Zapowiada się ciężki dzień

Posted on 19 lutego 2014 in Obowiązki, wymagania i warunki pracy

Nie wiem jak uda mi się przeżyć nadchodzący dzień pracy, ale jeśli pod koniec dnia nadal będę miał dwie ręce, dwie nogi i całą głowę to uznam to za wielki sukces. Zazwyczaj w trakcie ośmiu godzin pracy mam umówione jedno, góra dwa spotkania z klientami na mieście. Jest to liczba odpowiednia, by jednocześnie wypełnić wszystkie obowiązki w biurze, przygotować do spotkań i postarać się o pozyskanie nowych klientów dla firmy.

40Dzisiaj cały dzień w pracy spędzę poza biurem, asystent handlowy Gdynia, bo przede mną aż 5 spotkań zaplanowanych na różne godziny i odbywających się w różnych punktach trójmiasta. Nie wyobrażam sobie w jakim stanie będę docierał na coraz to kolejne rozmowy, jednak dużym sukcesem będzie, gdy w ogóle uda mi się wszędzie zdążyć na czas. Niby przed każdym spotkaniem mam wystarczającą ilość czasu, by spokojnie przemieści się z miejsca na miejsce, jednak nigdy nie wiadomo co będzie się działo na drogach i czy czasem nie wpakuję się w jakiś wielki korek uliczny. Spotkanie z pięcioma klientami jest już wystarczająco stresujące, nie chciałbym się jeszcze denerwować przejazdem z miejsca na miejsce.

Jeśli uda mi się przetrwać dzisiejszy dzień, na pewno postaram się zamieścić jeszcze jeden post i opisać jak mi poszło. Mam nadzieję, że ta wiadomość będzie bardzo krótka i będzie się mieściła w czterech słowach: „Poszło mi bardzo dobrze”.

Nagminne bezrobocie

Posted on 19 lutego 2014 in Realia zawodowe

39Wielu uczniów, którzy ukończyli nasze technikum handlowe nadal przebywa na bezrobociu i nie może znaleźć żadnej pracy. Niby pracy dla sprzedawców jest dużo, jednak liczba osób kandydujących na te stanowiska pracy kilkakrotnie przekracza podaż na sprzedawców, dlatego wielu handlowców z wykształceniem średnim przesiaduje całymi dniami w domu i nie robi nic, by jakoś zmienić swój los. Nie wiem czy moi znajomi nie zdają sobie sprawy, że po szkole handlowej można pracować nie tylko jak kasjer sprzedawca? Przykładowo, ja jestem asystentką handlową w firmie spożywczej w Zabrzu, a pracę udało mi się znaleźć dość szybko. Miałam wymagane wykształcenie średnie i przez parę miesięcy pracowałam na stażu w sklepie z artykułami elektronicznymi, dlatego udało mi się otrzymać propozycję pracy, asystent handlowy Zabrze.

Oczywiście praca asystenta nie jest jedyną, o jaką mogą się ubiegać absolwenci technikum handlowego. Moi znajomi mogliby się odnaleźć w zawodzie przedstawiciela handlowego, doradcy klienta czy specjalisty ds. sprzedaży – w każdym z tych zawodów wiedza handlowa jest wręcz niezbędna do efektywnego wykonywania pracy i w żadnym nie jest wymagany tytuł magistra. Wystarczy trochę poszukać, a na pewni większość osób znalazłaby coś dla siebie.

Trudny kontakt

Posted on 19 lutego 2014 in Kontakt z klientem

Zazwyczaj to mężczyźni interesują się sprawami samochodowymi i mechanizacyjnymi, bo w swojej genetyce mają zapisany talent do operowania różnymi pojazdami i maszynami i to mężczyźni są w moim mniemaniu najlepszymi klientami naszego sklepu motoryzacyjnego.  Gdy widzę jakąś kobietę zbliżającą się do przeszklonych drzwi naszego punktu sprzedażowego, od razu wiem, że z tego spotkania nie wyniknie nic dobrego, bo kobiety zazwyczaj nie wiedzą o co im chodzi i czego potrzebują. W większości przypadków mężowie przysłali je po zakup jakiejś części, podczas gdy sami siedzą w garażach i próbują naprawić to, co się aktualnie zepsuło.

38W 90% przypadków dogadanie się z kobietą jest praktycznie niemożliwe i zawsze kończy się na tym, że zdenerwowana przedstawicielka płci pięknej sięga po telefon, wybiera numer partner i podaje słuchawkę mi. Ja w ciągu trzydziestu sekund rozmowy z mężczyzną jestem w stanie dowiedzieć się więcej, niż po 15 minutach prób porozumienia się z kobietą. Niemniej, moim obowiązkiem asystenta handlowego, asystent handlowy Lublin, jest obsługiwać wszystkich interesantów, bez względu na płeć.

Najbardziej irytują mnie sytuacje, w których klientka nie zna nawet podstawowej nazwy części, która ją interesuje i próbuje ją opisać za pomocą kształtów i kolorów. Mało mnie obchodzi czy coś jest okrągłe, kwadratowe, ma dziurki czy jest płaskie – potrzebuję konkretów, a nie porozumiewania się po omacku!

Sposób na klientów

Posted on 19 lutego 2014 in Kontakt z klientem

W kontakcie z każdym klientem staram się zastosować inne techniki sprzedażowe, które przybliżą mnie do realizacji celu, czyli do zamówienia produktów w naszej firmie. Wiem, że nie jestem przedstawicielem handlowym ani nikim takim, na kim spoczywa wielka odpowiedzialność za wyniki sprzedażowe firmy, jednak prawda jest taka, że lubię sprawdzać jak różni ludzie reagują na określone typy zachowań z mojej strony.

37Na stanowisku asystenta handlowego pracuję od dwóch lat i moja praca jest typową pracą siedzącą. Jestem asystentem w sklepie budowlanym, do którego przychodzą liczni interesanci i klienci, dlatego sam nie muszę się martwić o pozyskiwanie nowych klientów. Do naszego sklepu klient zawsze przychodzi sam, a moim zadaniem jest jedynie namówić go na jak najdroższe zakupy, asystent handlowy Kalisz. Od każdej transakcji dostaję pewien procent premii, dlatego im większe zamówienie, tym więcej pieniędzy wpływa na moje konto.

Zazwyczaj, w kontaktach z klientami staram się być osobą otwartą i niezbyt nachalną. Nie od razu proponuję zakup jakichś dodatkowych rzeczy, a dopiero przy okazji rozmowy o czymś konkretnym nadmieniam, że taki to a taki produkt najlepiej współdziała z tym produktem. Oczywiście klient nie ma obowiązku go kupować, ale jeśli zależy mu na trwałości wykonanych prac budowlanych powinien poważnie rozważyć dodatkowy wydatek. Zasłanianie się względami praktycznymi i przedłużoną żywotnością efektów zagwarantowaną przez zastosowanie dodatkowych artykułów jest tym, co najczęściej działa na klientów.

Klient adorator

Posted on 19 lutego 2014 in Kontakt z klientem

Dzisiaj o 14.00 mam zaplanowane spotkanie z klientem, z którym do tej pory przeprowadziłam już kilka udanych transakcji. Zazwyczaj bardzo się cieszę, gdy klienci wracają do nas po jakimś czasie i na nowo zlecają jakieś prace, bo to oznacza, że zarówno praca asystentów handlowych, jak i praca całej firmy przypada odbiorcom do gustu. Niestety, w przypadku pana Janusza mój nastrój jest zupełnie inny i gdybym tylko mogła, na pewno odwołałabym to spotkanie. Parę razy próbowałam na rozmowę z panem Januszem wysłać jakiegoś kolegę, jednak klient za każdym razem prosi o kontakt ze mną i zastrzega, że jego zlecenie mam prowadzić wyłącznie ja. W obliczu takich wymagań szef działu prawie siłą zmusza mnie do tego, bym zajęła się naszym majętnym kontrahentem, asystent handlowy Bielsko-Biała.

36Pan Janusz jest bardzo zamożnym panem, na oko sześćdziesięciopięcioletnim, który uważa, że nadal wygląda jak młody bóg i może podobać się kobietom. Wdzięk i czar młodości uleciał, ale romantyczna dusza lowelasa nadal trwa w ciele pana Janusza. Za każdym razem, gdy udaję się na spotkanie z klientem, obawiam się wszystkiego co najgorsze. Pan Janusz zwykł traktować nasze spotkania nie jak rozmowy biznesowe, a jak szalenie romantyczne randki, na których co chwila rzuca pod moim adresem słodkie komplementy. Podczas jednego ze spotkań otrzymałam nawet propozycję zamążpójścia, którą w najmilszy znanym mi sposób odrzuciłam. Pan Janusz był niepocieszony, jednak jak widać nie zaprzestał konkurów. Aż boję się co mnie czeka tego popołudnia!

Nowe CV

Posted on 19 lutego 2014 in Realia zawodowe

Przedwczoraj moja dobra koleżanka, Iwona, przejrzała moje CV, które miałam zamiar wysyłać do wszystkich pracodawców poszukujących pracowników na stanowiska asystentów handlowych, i powiedziała, że jej zdaniem to CV nie wygląda najlepiej. Początkowo nieco się na nią zdenerwowałam, że śmie obrażać moje wspaniałe dokumenty aplikacyjne, jednak gdy znalazłam w Internecie spis zasad dotyczących sporządzania życiorysu i listu motywacyjnego okazało się, że moje dokumenty wcale nie przypominają tych wzorcowych.

cvSwój życiorys stworzyłam tak, jak uważałam, czyli po kolei opisałam całe swoje dotychczasowe życie – życiorys to w końcu życiorys, czyli zbiór informacji o kandydacie. Niestety, okazało się, że dobrze napisane CV nie może występować w formie litego tekstu, a musi być napisane w punktach podzielonych na kilka najważniejszych sekcji. No cóż, nie miałam nic innego do wyboru, jak na nowo napisać swoje CV.  Trochę czasu zajęło mi odkopanie na komputerze jakiegoś starego zdjęcia legitymacyjnego, które od biedy mogło się nadawać. Co z tego, że wtedy miałam krótkie włosy blond, a teraz jestem długowłosą brunetką. Włosy mogą się zmieniać, ale twarz pozostała ta sama.

Gdy uporałam się z nowym CV, postanowiłam natychmiast zrobić z niego użytek i wysłać na kilka ofert pracy dla asystentów, asystent handlowy Częstochowa.  Zobaczymy czy nowy dokument przyniesie oczekiwane rezultaty i czy zostanę zaproszona na rozmowę kwalifikacyjną.

Dobra informacja

Posted on 19 lutego 2014 in Realia zawodowe

Podczas jutrzejszej uroczystości rodzinnej planuję powiedzieć swoim rodzicom i siostrze, że w końcu udało mi się otrzymać propozycję pracy! Ostatnio wszyscy bardzo przeżywali to, że mimo wielu starań i zabiegów nie mogę znaleźć zatrudnienia, dlatego o ostatnim procesie rekrutacyjnym postanowiłem nic nie mówić. Rodzice kolejny raz pogrążyliby się w rozpaczy, a ja tonąłbym w niej razem z nimi. Wolałem zachować wszystko w tajemnicy i nie obarczać starych rodziców kolejnymi problemami.

34Jak na złość, akurat ta rozmowa kwalifikacyjna, którą postanowiłem zataić przed rodziną, okazała się być dla mnie szczęśliwą. Za dwa tygodnie rozpoczynam pracę w charakterze asystenta handlowego w łódzkiej fabryce narzędzi, asystent handlowy Łódź. Co prawda na początku mam wziąć udział w jakichś szkoleniach produktowych i sprzedażowych, jednak już za te kilka dni dostanę jakieś wynagrodzenie. Jestem taki szczęśliwy, że trudno mi się opanować i nie wykrzyczeć wszystkim, że w końcu udało mi się znaleźć pracę. W kontaktach z rodzicami i siostrą staram się zachowywać wszelkie pozory, jednak siostra i tak coś już chyba wywęszyła. Od wczoraj przygląda mi się podejrzliwie i uśmiecha pod nosem. Przy niej szczególnie staram się mieć zmartwioną i poważną minę, co jest bardzo trudne, gdy serce skacze mi z radości. Nawet jeśli Zuza domyśla się co nieco, to rodzice na pewno żyją w nieświadomości. Informacja o zatrudnieniu będzie dla nich świetnym prezentem na 30 rocznicę ślubu!

Gdzie te pieniądze?

Posted on 19 lutego 2014 in Poza pracą

Naprawdę nie wiem gdzie rozchodzą mi się te wszystkie pieniądze, którego każdego miesiąca dostaję na swoje konto. Gdybym zarabiała półtora tysiąca miesięcznie to wiedziałabym, że nie jestem w stanie nic odłożyć i za otrzymywaną kwotę ledwo co uda mi się utrzymać, dlatego nie dziwiłoby mnie zero złotych na koncie. Niestety nie zarabiam 1,5 tysiąca, a prawie trzy razy tyle w najlepszych miesiącach. Zarówno podczas miesięcy, w których moja pensja asystenta jest nieco niższa, jak i w tych, w których zarabiam naprawdę dużo, za każdym razem spłukuję się prawie do zera i nie potrafię nic zaoszczędzić. Jakiś czas temu postanowiłam sobie nawet zacząć prowadzić zapiski odnośnie wydawanych pieniędzy, jednak plan ten upadł dość szybko. Nie chciało mi się codziennie podliczać na co ile wydałam, asystent handlowy Koszalin.

33Na utrzymanie wynajmowanej przez siebie ładnej kawalerki w centrum miasta wydaję około 1200 zł. Do tego dochodzą rachunki za telefon, telewizję i Internet, które wynoszą około 200 zł. Wychodzi więc na to, że przy średnich zarobkach na poziomie 3,5 tysiąca złotych zostaje mi 2100 na życie i różne drobne przyjemności, które w moim przypadku osiągają duże rozmiary.

Na pewno znaczna część mojego wynagrodzenia idzie na jedzenie. Jestem kobietą bardzo zapracowaną i nie mam czasu na robienie sobie obiadów, dlatego bardzo często jadam w restauracjach i różnego rodzaju barach. Na pewno ugotowanie obiadu na kilka dni z rzędu byłoby bardziej ekonomiczne, jednak nie mogę się do tego zmusić. Dość często wychodzę też z przyjaciółkami na miasto na zakupy, co na pewno ma opłakany wpływ na stan mojego konta.

Plany na weekend

Posted on 19 lutego 2014 in Poza pracą

32Dzisiaj piątek, a ja nie mam jeszcze żadnych planów na spędzenie zbliżającego się weekendu. Ten tydzień w mojej pracy asystenta handlowego był wyjątkowo ciężki, dlatego należą mi się dwa dni błogiego lenistwa i nicnierobienia. Jeden z kolegów wspomniał o jakimś spotkaniu, które organizuje w swoim domu, jednak nie mam zamiaru się na nie wybierać. Marzę jedynie o ciepłych kapciach, kocu, szklance piwa i długim wieczorze przed telewizorem.

W tym tygodniu spotkałem się z paroma klientami, z którymi było mi bardzo trudno się porozumieć. Oczekiwali ode mnie jakichś niestworzonych rzeczy, których ja nie mogłem im zapewnić i dlatego rozmowy trwały dłużej niż zwykle, a do tego były bardzo wyczerpujące. Niektórzy klienci potrafią nieźle dać się we znaki i zapewnić mi zły humor na kolejne kilka dni.

Jako asystent handlowy Szczecin nie mam możliwości uwolnienia się od klientów i rozmów z nimi, a czasem przychodzą chwile, w których marzę o indywidualnej pracy sam na sam. Mógłbym zostać jakimś pisarzem i poświęcić się samotnemu tworzeniu kolejnych dzieł literackich. Takie chwile są na szczęście bardzo rzadki i trwają dość krótko, bo w rzeczywistości nigdy nie poradziłbym sobie w pracy sam na sam. Jestem zwierzęciem stadnym, który lubi towarzystwo innych osób i mimo okazjonalnych załamań, nie zrezygnowałbym z kontaktów z klientami.

Lubię swoją pracę, ale lubię też po niej porządnie wypocząć. Przeczuwam, że cały nadchodzący weekend spędzę w pozycji półleżącej. W końcu się wyśpię!